Żabkodrożyzna

[Zdrodo83]

Witam, chciałem poruszyć następujący temat nie sądzicie drodzy sąsiedzi, że doją nas w tym sklepie i traktują jak bogaczy? Przecież te ceny które tam mają to jakiś żart jest. Proponuję nie kupować w tym sklepie to za chwilę drugi się zawinie i będzie spokój. Przydał się nam tutaj mięsny z prawdziwego zdarzenia z normalnymi cenami czy warzywniak, a nie sklep premium z produktami jakości ryneczku albo i gorzej

[sasiadytodziady]

Dzień dobry wszystkim (a właściwie 2 osobom które się tutaj udzielają)

Faktycznie ceny są wysokie. My traktujemy Żabę jako awaryjny sklep. Ogólnie same słabe sklepy koło nas. Piotr i Paweł też porażka - wszystko stare... ostatnio mieli całą partię spleśniałego sera (pomimo że był morski ) warzywa i owoce porażka....

Na duże jeździmy do Selgrosa albo Lidla na kowalach

[Rogers]

Na większe zakupy też jeżdżę dalej a żabka no może nie jest tania ale sorry jedyny sklep pod ręką mam nadzieję że będzie tu wiecznie! Brakuje czegoś w domu to przecież po 1 rzecz nie będę specjalnie jechać do marketu.. Większość osób tak robi a żabka utrzymuje się głównie ze sprzedaży piwa i papierosówco można stwierdzić po wieczornym ruchu jak dla mnie dobrze ze jest chociaż jeden sklep blisko Dla mnie większą porażka jest wcześniej wspomniany" Piotr i Paweł "

[Zdrodo83]

[Rogers]

Ja kiedyś miałam niemiła sytuację w żabce.. Napisałam skargę (o dziwo żabka zareagowała) i nie chodziłam tam z dobre 2 mies ale babsztyl który znalazł mi za skórę już nie pracuje i ogólnie teraz do pracowników zastrzeżeń nie mam

[Zdrodo83]

[sasiadytodziady]

ja w naszej "piekarni" byłem tylko raz i nigdy więcej...

na dzień dobry Pani od progu krzyczała, że nie można płacić kartą - OK, ale jak wytarła cieknący nos w rękaw i chciała potem podać mi bułki to podziękowałem...

Ekipa która kładła mi kafelki miała taką samą sytuację i skwitowali, że kobieta nie powinna pracować z ludźmi bo jest chamska i opryskliwa

Brakuje w naszej najbliższej okolicy jakiegoś fajnego lokalu gdzie można wyskoczyć na jakąś pizzę i piwko. Najbliżej jest coś na kowalach.

[Zdrodo83]

[sasiadytodziady]

nie tak na samym początku bo jakoś sierpień/wrzesień. Jedyny plus piekarni, że można było odbierać tam paczki

Podobno na krzyżówce Starowiejska/Czermińskiego ma powstać jakiś pasaż z jakimś lokalem gastro (dzisiaj albo wczoraj wieczorem postawili już nawet płot).

Cooltowa miała dobrą pizzę - potem było widać, że zmienił sie pizzer bo smakuje jak Guseppe my osobiście jak zamawiamy to z PEPE na Łostowicach (dobra, ale długi czas oczekiwania), jak na szybko to DaGrasso (średni czas od zamówienia 30min) a dobre żarcie typowo obiadowe mają w 5 Smakach na Kowalach - zaraz będzie, że mam jakiś % od reklamy

[Rogers]

W piekarni była jedna starsza pani z ruchami żółwia jak ją widziałam to nawet tam nie zachodzilam.. Podejrzewam też że to ta od wycierania nosa w rękaw bo na taką wyglądała.. niby mi knajpy brakuje ale z drugiej strony można zawsze pojechać gdzieś dalej a tak jak by była knajpa to by się też menelstwo szerzyło bo wiadomo nie tylko normalni potrafiący się zachować ludzie by tam chodzili..

[Zdrodo83]

No to może mamy na myśli tą samą Panią, ale dla mnie zawsze była uprzejma i miła widocznie mój urok osobisty he he. Ruchy zgodzę się miała dość ospałe. Nigdy też nie zauważyłem aby wycierała nos w rękę którą podaje pieczywo. Zresztą o czym my rozmawiamy, myślicie że w takich Żabkach Piotrach i Pawłach oraz Biedronkach to ktoś się w jakiś szczególny sposób obchodzi z pieczywem ? No proszę was. Gdzieś był właśnie artykuł odnośnie tego że na takim pieczywie jest najwięcej zarazków. Szczególnie przez takie osoby co to sobie muszą po macać gołymi rękoma czy bułeczka bądź chlebek na pewno jest świeży a najlepsze jest to że tą macaną odłoży i weźmie tą obok. Sam na własne oczy coś takiego widziałem, a zwróć uwagę takiej babuleńce to dopiero odzyska siły witalne !

[Pantera1]

[Capricorne]

Nie ma co narzekać, przecież o rzut beretem ma my Carrefoura, gdzie nawet w weekend nie ma wielkich kolejek a 2 przystanki autobusem w jedną czy drugą stronę Biedronkę. Jak na nowe osiedle naprawdę źle nie jest.

Szkoda tylko, że po tej piekarni i tej Pani Pracownicy o Ruchach Żółwia, nie ma już śladu. Z przyjemnością przypominam sobie jak 10 minut mi tłumaczyła, że nie wyda mi paczki bo legitymuję sie paszportem a nie dowodem osobistym. Na pytanie "a co za różnica", wyjaśniła że "w dowodzie jest adres". A ja na to że "ale mam inny adres to dopiero tu kupiłem mieszkanie". A ona "ale jest i mi wystarczy a w paszporcie nie ma".

W każdym razie, ta była piekarnia mogłaby się zamienić w porządny mięsny a drugi lokal w porządny warzywniak, ale już tam jakieś przedszkole prywatne widziałem czy żłobek jak byłem w Gdańsku na chwilę 3 tygodnie temu.

Więc zostaje nieszczęsna Żaba, skoro nikt nie ma pomysłu na biznes.

Może jak Polnord skończy budowę osiedla dla bogatszych, Panorama czy jakaś inna Fotografia, to tam jakieś sklepy będą na parterze.

Jak nas wpuszczą javascript:emoticon('')

[Zdrodo83]